Ważne zwycięstwo.

MKS Tarnovia Tarnów 2:1 LKS Wolania Wola Rzędzińska

Po dwóch pierwszych kolejkach, w których bardzo łatwo wygraliśmy z Zakliczynem 7:0 i Dabrovią 13:0 podejmowaliśmy na B9 rywala który dwa pierwsze mecze wygrał i miał tyle samo punktów. Mecz mogliśmy praktycznie rozstrzygnąć w pierwszych pięciu minutach. Pierwsza akcja powinna skończyć się bramką zdobytą przez Dawida Pabian  a była to dokładnie 45 sec meczu, który nie trafił do bramki z piątego metra po podaniu Filipa Herdusia, w 5 min Mateusz Sutkowski po dokładnym dośrodkowaniu z lewej strony z 3 metra główkował wprost w ręce bramkarza gości. Kolejne minuty to dalej niewykorzystane sytuacje przez juniorów starszych Tovi. W 15 min goście przeprowadzili akcje naszą prawą stroną i dobrze dośrodkowali w pole karne ale na szczęście dla nas nie było nikogo z Woli kto mógłby skończyć akcje strzałem. Goscie mogli nas jeszcze zaskoczyć po rzucie rożnym ale niecelnie główkowali. Gospodarze utrzymywali się przy piłce i coraz częściej stwarzali zagrożenie pod bramka bramkarza Wolani. W 25 min do piłki na prawym skrzydle doszedł Krzysztof Kucharczyk i ogrywając obrońcę wyłożył piłkę Krystianowi Dumarze, który spokojnie wykończył sytuacje sam na sam z bramkarzem i wyszliśmy na zasłużone prowadzenie. Do przerwy obraz gry nie zmieniał się ale nie udało nam się zdobyć kolejnego gola.

Druga połowa to już dominacja zawodników Tarnovi i wiele nie wykorzystanych sytuacji. W 73 min Kacper Kijowski wprowadzony 10 minut wcześnie wpisał się na listę strzelców i wyprowadził na dwubramkowe prowadzenie zespół gospodarzy. W 81 min meczu zrobiło się nerwowo gdyż goście zdobyli bramkę kontaktową po rzucie wolnym z 20 m po faulu Kacpra Maciora. Ale to było wszystko na co było stać w tym dniu Wolanie i mecz zakończył naszą bardzo ważną wygrana w walce o Małopolska Ligę Juniorów Starszych.